13-03-2020, 15:26
O tym, że jest (w mitologii BĘDZIE) ,,full ludzi, masakra i nie warto przyjeżdżać''.
Fakt, w majówkę i BC jest trochę więcej ze względu na ,,turystykę'' samochodową (Białystok i Ostrołęka).
Fakt, ceny (,,za okres'') majówkowe i BC są wyższe lub zbliżone do tych z lipca.
Ale to tyczy się czarterów i hotelarstwa.
Nie wiem jak jest z kajakami.
Bilet PKP do Giżycka będzie kosztował tyle samo w marcu, maju czy lipcu.
Wysiadasz i gwarantuję po półgodzinie pedałowania w jakąkolwiek z 4 stron świata masz spokój i (względną) ciszę.
Mazury to nie tylko WJM ale ogromny obszar na który przysłowiowy pies z kulawą nogą nie zagląda, te same psy szczekają wiadomo czym... a nad Gołdapią to wrony zawracają bo już Rosja ;)
Warto odwiedzić Mazury w majówkę czy BC tylko nie pchać się do Mikołajek, Rucianego, Giżycka.
Chyba, że ktoś lubi Disco... w szczególności Disco Polo ;)
Fakt, w majówkę i BC jest trochę więcej ze względu na ,,turystykę'' samochodową (Białystok i Ostrołęka).
Fakt, ceny (,,za okres'') majówkowe i BC są wyższe lub zbliżone do tych z lipca.
Ale to tyczy się czarterów i hotelarstwa.
Nie wiem jak jest z kajakami.
Bilet PKP do Giżycka będzie kosztował tyle samo w marcu, maju czy lipcu.
Wysiadasz i gwarantuję po półgodzinie pedałowania w jakąkolwiek z 4 stron świata masz spokój i (względną) ciszę.
Mazury to nie tylko WJM ale ogromny obszar na który przysłowiowy pies z kulawą nogą nie zagląda, te same psy szczekają wiadomo czym... a nad Gołdapią to wrony zawracają bo już Rosja ;)
Warto odwiedzić Mazury w majówkę czy BC tylko nie pchać się do Mikołajek, Rucianego, Giżycka.
Chyba, że ktoś lubi Disco... w szczególności Disco Polo ;)