10-04-2018, 11:44
Pochwałę się. Nie soba a moją żoną. Dzis moja pierwsza żona się dowiedziala że w miedzynarodowym konkursie arktycznym (projekt ulatwiajacy zycie polarnikom) przeszla do finalu 12 projektow. Najpierw szczęściem bylo dostanie sie do projektow zakwalifikowanych 160, a następnie do kolejnego etapu gdzie ostało się 50 projektów.
cóż żona admina mogla wydumać? Otoz pod czujnym okiem męża admina zbudowala z uczniem skorupę z wbudowanymi rakami, które jednym ruchem można uaktywnić lub schować bez konieczności ściągania rekawic. A z racji tego ze juz byla na Spitsbergenie to wie jakie to upierdliwe jest zakładanie raków przy sporym minusie.
Jak żona pozwoli to wrzucę film który na potrzebę projektu został nagrany na poczatku roku gdzie nie bylo zimy i co się najezdzilismy by zbaleźć spitsbergen na dln slasku to nasze:)
cóż żona admina mogla wydumać? Otoz pod czujnym okiem męża admina zbudowala z uczniem skorupę z wbudowanymi rakami, które jednym ruchem można uaktywnić lub schować bez konieczności ściągania rekawic. A z racji tego ze juz byla na Spitsbergenie to wie jakie to upierdliwe jest zakładanie raków przy sporym minusie.
Jak żona pozwoli to wrzucę film który na potrzebę projektu został nagrany na poczatku roku gdzie nie bylo zimy i co się najezdzilismy by zbaleźć spitsbergen na dln slasku to nasze:)