16-12-2017, 21:10
Jestem z Elbląga, choć bez doświadczenia w temacie, który drążysz. Ze słyszenia wiem, że są odważni, którzy samochodem po zamarzniętym zalewie jeżdżą, bączki kręcą itp. Ale ostatnio zimy u nas takie słabe, że zalew nie zdążył zamarznąć.