13-09-2017, 10:03
Hahaha, pewnie tak, bo chyba jako jedyny byłem tam o tej godzinie w krótkich gaciach. :D Szkoda, że nie zgadaliśmy się wcześniej, można było temat podjąć kawą z termosu i jakimś ciachem. ;) Do końca tygodnia powinienem skrobnąć jakąś krótką relację na forum u sąsiadów. A jeśli mówimy o tym samym gościu w niebieskiej bluzie Montano, to minąłem go dwa razy w Wyżniej Chochołowskiej. ;)