03-04-2015, 07:20
Nie pamiętam na 100%, ale miałem go choćby na mojej pierwszej pielgrzymce do Częstochowy (pocz. lat 80-tych, 300 km, 9 dni): śpiwór i karimata doczepione, a wewnątrz - poza ciuchami itp. - także jakieś jedzenie (wtedy standardem były np. mielonka w puszce i dżem w słoikach).
Trudno wtedy było o F&L ;)
Później już miałem jakiś plecak Polsportu z zewnętrznym stelażem (kupowany chyba w sklepie firmowym w Toruniu): dwukomorowy (''Mazury''??), pieruńsko pakowny...
-------------------------------------------
JL
Trudno wtedy było o F&L ;)
Później już miałem jakiś plecak Polsportu z zewnętrznym stelażem (kupowany chyba w sklepie firmowym w Toruniu): dwukomorowy (''Mazury''??), pieruńsko pakowny...
-------------------------------------------
JL
JL. (Dzięki za nowe forum)