04-07-2014, 20:56
Czy sposób obliczenia kosztu akcji nie jest czasami uzależniony od rocznego kosztu utrzymania i nie wynika po prostu z proporcjonalnego podzielenia owego kosztu na dni? Nie znam stawek słowackich ratowników w przeliczeniu na godzinę, ale rzeczywisty koszt operacji jest moim zdaniem znacznie niższy, niż w ten wynikający z końcowego rachunku.
Oczywiście wszystko zależy od tego, kto to przelicza i jaką przyjmuje metodykę.
Rozumiem specyfikę pracy i biorę ją pod uwagę, ale w tym co pisze Bleys jest moim zdaniem sporo racji.
Oczywiście wszystko zależy od tego, kto to przelicza i jaką przyjmuje metodykę.
Rozumiem specyfikę pracy i biorę ją pod uwagę, ale w tym co pisze Bleys jest moim zdaniem sporo racji.