22-05-2022, 22:11
Na Górnym Śląsku nie trzeba się obawiać o transport. Rowerowo takie Katowice są dość fatalne, fakt. Poniekąd wynika to z faktu, że jednak da się tu jeździć autem na co dzień. W Gliwicach podobnie. Dojazd tych 30-35km nie nastręcza problemów komunikacją, choć działa ona tutaj gorzej niż w takiej Wawie: połączeń jest mniej, często sieć jest mniej logiczna, bo nie mamy do czynienia z pojedynczym miastem z centrum, tylko z konurbacją. Kiedyś była taka statystyka porównująca KZK GOP z warszawskim ZTM, że mając parokrotnie większy budżet, obsługują kilkukrotnie większy obszar. Nie liczyłem dokładnie, ale skrajne przystanki sieci są na bank oddalone o 70-90km
Co do lokalizacji, hm... to zawsze kwestia budżetu. Można patrzeć na mniej oczywiste dzielnice: np. obok Koszutki, są Bogucice i Dąbrowka tańsze o dobre 30% i mniej estetyczne. Albo w Gliwicach okolice Zatorza, Radiostacji, stadionu Piasta... albo okolice Kozielskiej zamiast Sikornika (notabene turboprzereklamowanego) i Trynku.
Potem masz tansze miasta, pokroju Chorzowa, Rudy albo Świętochłowic, gdzie też może być spoko, a znacznie taniej... No i jest Bytom, dla koneserów - tam mieszkania będą drozsze, za jakieś 20 lat...
Co do lokalizacji, hm... to zawsze kwestia budżetu. Można patrzeć na mniej oczywiste dzielnice: np. obok Koszutki, są Bogucice i Dąbrowka tańsze o dobre 30% i mniej estetyczne. Albo w Gliwicach okolice Zatorza, Radiostacji, stadionu Piasta... albo okolice Kozielskiej zamiast Sikornika (notabene turboprzereklamowanego) i Trynku.
Potem masz tansze miasta, pokroju Chorzowa, Rudy albo Świętochłowic, gdzie też może być spoko, a znacznie taniej... No i jest Bytom, dla koneserów - tam mieszkania będą drozsze, za jakieś 20 lat...