(27-04-2022, 22:49)gumibear napisał(a): Otrzymany nowy Woodpecker 100 litrów (sic!) (nie mylić z pierwszymi wood'ami był z moją ówczesną dziewczyną na spitsbergenie....po powrocie o mało nie doszło do "rozwodu" i zakończenia związku przez przemakalność skurczybyka. Taka to była kolekcja. Alpinusa już nie ma, plecaka już nie ma. Dziewczyna została. Jest moją żoną
A to ten potwór stu litrowy:
https://ngt.pl/thread-265.html
Gumi ale ja jestem po 11-13 latach sie odezwałem bo ten prawdziwy ,,alpinus'' mnie wskrzesił
I Gumi pełen szacun i szapo ba !!! że wytrzymałeś(ujesz) to nadal , chrósta , miśka etc. już nie ma daaaawwwwwnnnnooooo. a Ty to jakoś ograniasz pozdro dla braavosi i reszty starej ekipy