16-06-2020, 16:07
Browar to podstawa. Mój kolega po studiach miał pracownię architektoniczną w Białymstoku. Wtedy były solidne zimy i -20 nie było niczym szczególnym. To była kamieniczka i była brama. Jak jest brama, są panowie "którzy pilnują bramy". No więc Ci Panowie od bramy tłoczyli browary też przy -20. Jak to robili? Pomagała im fizyka. Browarek w puszcze należy utrzymywać w stałym ruchu. W tym przypadku był to ruch rotacyjny. Piwo nie zamarzało. Jak by tych fachowców wysłać zimą na K2, tam też by im na pewno nie zamarzło.
Latem to banał, każdy umi pić browara.
Latem to banał, każdy umi pić browara.