04-07-2009, 23:16
Zajrzałem i pojawił sie znowu wątek merreli- przejrzałem strony i moj pierwszy post pojawił sie z datą 2005-05-11 Akurat dzisiaj znowu je wyprałem, przesuszyłem i dokonałem niezbednej ,,renowacji'' moge tylko powiedziec tyle - że kazdemu zycze takich butów... 2 lata katowane niemilośiernie - góry , praca,miasto- następne 2lata uzywane często - bardzo czesto ... 3 pary wkladek wymienione - raz podklejane wlasnorecznie czuby i ,,regeneracja'' zapiętek- uzupełnienie brakującego fragmentu, tylko dlatego-że z tyłu na pięcie po wytarciu sie zapiętka uwierało mnie plastykowe wzmocnienie buta(własnoręcznie silikonem) Nic sie nie popruło(szwy) skóra cała,nie pęknieta w żadnym miejsu- podeszwa po kilku tyś. Km zniszczona 3/4 da rade jeszcze z 2 sezony :D Najlepsze w tym wszystkim jest to , że to buty kupione na wyprzedazy za 60% ceny i wytrzymały o całe lata dłużej niz inne ,,pełnocenowe'' topowych firm:D