11-06-2011, 15:43
Na szybko.
Mój worek biwakowy v.1.0 z Tyveku sprawuje się tak sobie. Materiał jest miękki. Dokładnie ten z którego szyje się kombinezony p-chem 40g/m2. Gdzieś mam zachomikowane parametry. Taśma oddychająca do membrany dachowej. Jest dosyć miękka.
Koszt wykonania, łącznie z rzepami, zamkiem i zapłaceniem krawcowej - 100zł.
Co jest nie tak? Za mała oddychalność, albo za ciepło byłem ubrany. Jednakże nie przypominam sobie, abym budził się oblany potem. Używałem tylko w zimie w lekkim mrozie.
Aha, gdy wsadziłem worek do wnętrza śpiwora, to pięknie oddychał i rano nie było w środku ani grama wody. Za to tym razem szron na śpiworze.
Czyli oddycha, ale za mało by zdążyć przebić się przez membranę na mrozie. Stąd wilgoć. Taka już specyfika zimy.
---
Edytowany: 2011-06-11 16:56:43
Mój worek biwakowy v.1.0 z Tyveku sprawuje się tak sobie. Materiał jest miękki. Dokładnie ten z którego szyje się kombinezony p-chem 40g/m2. Gdzieś mam zachomikowane parametry. Taśma oddychająca do membrany dachowej. Jest dosyć miękka.
Koszt wykonania, łącznie z rzepami, zamkiem i zapłaceniem krawcowej - 100zł.
Co jest nie tak? Za mała oddychalność, albo za ciepło byłem ubrany. Jednakże nie przypominam sobie, abym budził się oblany potem. Używałem tylko w zimie w lekkim mrozie.
Aha, gdy wsadziłem worek do wnętrza śpiwora, to pięknie oddychał i rano nie było w środku ani grama wody. Za to tym razem szron na śpiworze.
Czyli oddycha, ale za mało by zdążyć przebić się przez membranę na mrozie. Stąd wilgoć. Taka już specyfika zimy.
---
Edytowany: 2011-06-11 16:56:43