10-09-2008, 22:02
Widze ze rozwija sie piekna dyskusja w 2 roznych watkach. Niech policze. Zanim kupilem plachte, spalem ok 30 nocy w zimie, z czego prawie wszystkie w okolicach -10 - 0 stopni (na zew namiotu). Praktycznie za kazdym razem moczylem spiwor od scianek namiotu, ktore w tych temp zwykle byly mokre. Jesli byly zamarzniete, to po zjedzeniu sniadania i ubraniu sie, polowa szronu ladowala na spiworze i topniala.
Po kupieniu plachty, spalem w niej ok 40 nocy (z czego wiekszosc w ostatnich 2 miesiacach), w tym samym spiworze. Ok 10 nocy spalem bez namiotu, ale tylko jedna byla na sniegu, reszta ''tylko'' na mrozie. Poza tym standard to znow -10-0, namiot, itp. Wnioski. Po pierwsze, spiwor nie moczy sie od sypialni namiotu, co jest oczywiste. Po drugie, chronie termaresta od lekko przemakajacej podlogi namiotu (mate wkladam do srodka plachty) i od przypadkowego uszkodzenia. Po trzecie, moge np usiasc w mokrym ubraniu na rozlozonej plachcie ze spiworem i mata w srodku podczas gotowania i miec cieplo w tylek, nie moczac spiwora.
Teraz zeby odniesc sie do twojego posta... Wlasciwie to go nie rozumiem. Wewnetrzne cieplo ma wyparowac poza spiwor i plachte?
-------------------------------------------
harry
Po kupieniu plachty, spalem w niej ok 40 nocy (z czego wiekszosc w ostatnich 2 miesiacach), w tym samym spiworze. Ok 10 nocy spalem bez namiotu, ale tylko jedna byla na sniegu, reszta ''tylko'' na mrozie. Poza tym standard to znow -10-0, namiot, itp. Wnioski. Po pierwsze, spiwor nie moczy sie od sypialni namiotu, co jest oczywiste. Po drugie, chronie termaresta od lekko przemakajacej podlogi namiotu (mate wkladam do srodka plachty) i od przypadkowego uszkodzenia. Po trzecie, moge np usiasc w mokrym ubraniu na rozlozonej plachcie ze spiworem i mata w srodku podczas gotowania i miec cieplo w tylek, nie moczac spiwora.
Teraz zeby odniesc sie do twojego posta... Wlasciwie to go nie rozumiem. Wewnetrzne cieplo ma wyparowac poza spiwor i plachte?
-------------------------------------------
harry