14-11-2011, 16:36
No, nie wiem czy arhat ma dziwną termikę. Mnie też by było zimno. Jak jest 0 stopni, to rano wychodząc do samochodu z bloku muszę założyć na koszulę jakiś cieńszy polar i do tego kurtkę z pikowaną podpinką, bo mi ciągnie po plecach. Inni w tym samym czasie potrafią chodzić jeszcze bez żadnego docieplenia - kwestia indywidualna. Za to w górach w takiej samej temperaturze napierałbym pewnie tylko w stretchu i windshircie, ewentualnie z cienkim polarkiem pomiędzy.
Jak komuś zimno, to niech się ubiera tak, żeby nie marzł. Ja ze swej strony na statyczne stanie na przystanku polecam waciaki różnej maści. Taniej - Inuit z Decathlona, drożej - jakiś Primaloft.
Jak komuś zimno, to niech się ubiera tak, żeby nie marzł. Ja ze swej strony na statyczne stanie na przystanku polecam waciaki różnej maści. Taniej - Inuit z Decathlona, drożej - jakiś Primaloft.