11-12-2005, 19:10
Alloc
PS i Tecnostretch mają o wiele lepszą termikę, i to naprawdę o wiele wyższą. Są dwie grubości PS ta standard ma 230 gram a cieńka 175. Ja w samej koszulce z PS standard dobrze się czuję w zakresie od 5 do nawet 25 stopni, jak zaświeci słonko to fakt zaczyna być za ciepło bo po prostu jest czarna i się nagrzewa. I PS i TS jest znacznie mniej przewiewny niż inne tkaniny bieliźniane. Z termiką w koszulkach z Tecnostretchu (jest go osiem rodzai) może być inaczej, mają zróżnicowaną grubość i rozciągliwość więc i dają różny komfort. Orientacyjnie najcieńszy to tak 75% PS a najcieplejszy tak 140% PS.
Chrościel
Ja tam chodzę w koszulce z PS/TS na codzień i za przeproszeniem w d... mam co inni o tym myślą, Takie koszulki są ładne, wyglądają jak całkiem elegancki golfik, wygodne i wszechstronne i moja żonka też w niej lubi chodzić na codzień. A jak Marta jest zmrźlakiem to ciepła warstwa przy skórze to podstawa, często ważniejsza niż dobry polar.
PS i Tecnostretch mają o wiele lepszą termikę, i to naprawdę o wiele wyższą. Są dwie grubości PS ta standard ma 230 gram a cieńka 175. Ja w samej koszulce z PS standard dobrze się czuję w zakresie od 5 do nawet 25 stopni, jak zaświeci słonko to fakt zaczyna być za ciepło bo po prostu jest czarna i się nagrzewa. I PS i TS jest znacznie mniej przewiewny niż inne tkaniny bieliźniane. Z termiką w koszulkach z Tecnostretchu (jest go osiem rodzai) może być inaczej, mają zróżnicowaną grubość i rozciągliwość więc i dają różny komfort. Orientacyjnie najcieńszy to tak 75% PS a najcieplejszy tak 140% PS.
Chrościel
Ja tam chodzę w koszulce z PS/TS na codzień i za przeproszeniem w d... mam co inni o tym myślą, Takie koszulki są ładne, wyglądają jak całkiem elegancki golfik, wygodne i wszechstronne i moja żonka też w niej lubi chodzić na codzień. A jak Marta jest zmrźlakiem to ciepła warstwa przy skórze to podstawa, często ważniejsza niż dobry polar.