13-11-2010, 01:57
Jestem posiadaczem modelu 2035(czyli niskich) od dokładnie 2 lat.
Kupiłem je z myślą o jesieni w miescie czyli deszcz błoto, z założenia nie były to buty ''górskie'' ani zimowe. Mały śnieg lub jego brak w owym czasie sprawiły, że przelatałem okres październik-kwiecień non stop.
Na wodoodpornosci sie ani razu nie zawiodłem( ale tez nie brodziłem po śniegu), co do ciepłoty wszystko zależało od skarpety przy odpowiedniej było komfortowo. Przyczepnośc za wszelkiego rodzaju ślizgawkach była znakomita- do tego stopnia że próba ślizgania sie kończyła sie przeoraniem slizgawki,Na czas letni służyły jako ''gumowce'' czyli zakładałem ja na pluchę.
Przyszła druga jesień, zima wiosna ponownie spełniły swoją rolę. Latem zaliczyły wypad w beskid niski- taplanie w błocie ,tu poraz pierwszy doceniłem ich sztywność, jeżyny, nawet godzinne brodzenie dopływem Wisłoka które byłybym przetrwał to suchą nogą, ale najbardziej wodoodporny but przestaje spełniać swoją funkcję jak woda wleje się od góry ;P
Po dwóch intensywnych latach użytkowania podeszwa wytarłą sie prawie na łyso, pojawiły sie głebokie zmarszczki (częsciowo z mojej winy)na wysokosci nasady dużego palca które niestety łapią wodę. Surowy design który bardzo przypadł mi do gustu- szarozielony kolor wygląda jak nowy.
Posumowując buty
in+
wodoodporność
przyczepność
design-subiektywnie
in-
Twardość do której trzeba sie przyzwyczaić
bieżnik sprawdzajacy sie na sniegu i błocie znika na betonie i asfalcie
sznórówki na które jedynym sposobem jest przewiązanie pętelek dwukrotnie
Posumowując wypowiedź
swiadome użytkowanie zgodnie z prznaczeniem i zasadami konserwacji i but posłuży długi czas. dobrze zainwestowane 230 pln
Podsumowując wontek Mówienie że but jest do D**** ''bo kupiłem, bo sprzedawca powiedział że ''świadczy tylko o niskiej świadomosci kupującego(delikatnie ujmując), podobnie jak myslenie że coś jes za darmo...
Cieszy mnie że zabrał głos róznież producent oby tak pratkyka powtarzała sie jak najczęsciej.
Kupiłem je z myślą o jesieni w miescie czyli deszcz błoto, z założenia nie były to buty ''górskie'' ani zimowe. Mały śnieg lub jego brak w owym czasie sprawiły, że przelatałem okres październik-kwiecień non stop.
Na wodoodpornosci sie ani razu nie zawiodłem( ale tez nie brodziłem po śniegu), co do ciepłoty wszystko zależało od skarpety przy odpowiedniej było komfortowo. Przyczepnośc za wszelkiego rodzaju ślizgawkach była znakomita- do tego stopnia że próba ślizgania sie kończyła sie przeoraniem slizgawki,Na czas letni służyły jako ''gumowce'' czyli zakładałem ja na pluchę.
Przyszła druga jesień, zima wiosna ponownie spełniły swoją rolę. Latem zaliczyły wypad w beskid niski- taplanie w błocie ,tu poraz pierwszy doceniłem ich sztywność, jeżyny, nawet godzinne brodzenie dopływem Wisłoka które byłybym przetrwał to suchą nogą, ale najbardziej wodoodporny but przestaje spełniać swoją funkcję jak woda wleje się od góry ;P
Po dwóch intensywnych latach użytkowania podeszwa wytarłą sie prawie na łyso, pojawiły sie głebokie zmarszczki (częsciowo z mojej winy)na wysokosci nasady dużego palca które niestety łapią wodę. Surowy design który bardzo przypadł mi do gustu- szarozielony kolor wygląda jak nowy.
Posumowując buty
in+
wodoodporność
przyczepność
design-subiektywnie
in-
Twardość do której trzeba sie przyzwyczaić
bieżnik sprawdzajacy sie na sniegu i błocie znika na betonie i asfalcie
sznórówki na które jedynym sposobem jest przewiązanie pętelek dwukrotnie
Posumowując wypowiedź
swiadome użytkowanie zgodnie z prznaczeniem i zasadami konserwacji i but posłuży długi czas. dobrze zainwestowane 230 pln
Podsumowując wontek Mówienie że but jest do D**** ''bo kupiłem, bo sprzedawca powiedział że ''świadczy tylko o niskiej świadomosci kupującego(delikatnie ujmując), podobnie jak myslenie że coś jes za darmo...
Cieszy mnie że zabrał głos róznież producent oby tak pratkyka powtarzała sie jak najczęsciej.