21-12-2011, 09:56
A wiecie dlaczego ja lubię waciaka bardziej niż polar? Bo jest śliski w środku. Powerstrech, Powerdry, wełna czy tam inne rzeczy które wdziewamy pod spód - to są wszystko szorstkie materiały, które tarły/zaczepiały o zewnętrzne polary i windstoppery, krępując przy tym ruchy. Nie było to komfortowe, zwłaszcza na łokciach i w okolicach barków. A rękami macham dużo: chodzenie z kijami, wspinanie, trzymanie się górnej rurki w autobusie, wygrażanie pięścią w kierunku innych użytkowników ruchu drogowego itp ;). Nie bez znaczenia jest też niższa waga niż nieprzewiewnego polaru i dobry kaptur (mam Berghausa Ignite Hoody). W polarze czy wiatrówce nigdy nie widziałem kaptura z daszkiem chroniąceym przed zawieją czy mżawką. A tu mam.
---
Edytowany: 2011-12-21 09:58:47
---
Edytowany: 2011-12-21 09:58:47