21-11-2019, 22:07
Padło hasło plecaka narciarskiego Gregory Targhee. Dziś mierzyłem 45 litrowy, nie wiem o co kaman ale trzeba chyba być specyficznej budowy żeby to jakoś leżało. Jak lubię plecaki Gregorego to ten model względem moich pleców to jakaś porażka. Na dodatek brak regulacji systemu nośnego. A wydawał się taki fajny amerykański ;-)