14-08-2011, 21:05
Oczywiście muszę się zgodzić, że to nie sprzęt jest najważniejszy w górach, bo dotychczas radziłem sobie tanim plecakiem miejskim, który nieraz zszywałem... Jednak dobry sprzęt sporo ułatwia. Wiem, co to 100 km non stop z niewygodnym plecakiem pieszo i wolałbym do tego nie wracać. Zły sprzęt utrudnia realizację marzeń, choć na upartego wystarczy worek po ziemniakach i tenisówki.
-------------------------------------------
Sprintek
-------------------------------------------
Sprintek