15-02-2011, 14:36
HelloKitty - wybierz Ospreya. W ubiegłym roku popełniłem dosyć obszerną reckę na zaprzyjaźnionym portalu outdoorowym, a z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że po jakichś 200 km noszenia (ostatnio wczoraj), sprawdza się doskonale.
Jest tak wygodny, że noszę go dla samej przyjemności, choć ostatnio w ramach treningu, dosyć mocno go pakuję.
A jego wentylacja - Airscape, działa w lecie bez zarzutu.
Mowa o modelu Osprey Kestrel 38. Deutera dźwigałem na Ukrainie, ale Kestrel bardziej mi pasi.
-------------------------------------------
Yatzek - bieszczadnik z doskoku.
Jest tak wygodny, że noszę go dla samej przyjemności, choć ostatnio w ramach treningu, dosyć mocno go pakuję.
A jego wentylacja - Airscape, działa w lecie bez zarzutu.
Mowa o modelu Osprey Kestrel 38. Deutera dźwigałem na Ukrainie, ale Kestrel bardziej mi pasi.
-------------------------------------------
Yatzek - bieszczadnik z doskoku.