06-06-2022, 19:59
Podobno nie ma głupich pytań
Potrzebuję plecak do 30l na rower treckingowy, jako garb przenośny na rzeczy na siłownię (strój sportowy + zestaw pod prysznic + woda 0,5l + odżywka 0,5l) i rzeczy do pracy (teczka A4, pojemnik z żywnością 14cm x 14cm x 6cm). Bywa, że trzeba zwinąć Softshell. Wszystko rozmiar "S", więc ładnie mieściło się w 30l.
Znalazłem na jednym z popularnych portali sklepowych plecaki Hi-Tec: Pioneer 25l i DELITE 30l. W ofercie tego samego sprzedawcy jest jeszcze model o nazwie Ranger oraz o nazwie V-LITE, Arruba. Zdaniem sprzedawcy pierwszy "jest odpowiednikiem" modelu 25l, dwa pozostałem modelu 30l. Zdjęcia niewiele mówią, ja wyczaiłem, że DELITE i V-LITE różnią się wykończeniem systemu nośnego i kroczącą ceną ~30 zł. Faktem jest, że niewiele się różnią.
Pytania:
1. Czy Waszym zdaniem wewnętrzny stelaż + system nośny z dość masywnym pasem biodrowym + AIR COOLED SYSTEM w ogóle będą działać przy nieco zgiętej postawie rowerzysty na rowerze treckingowym/crossowym. Szczególnie chodzi mi o system wentylacji. Szczerze pisząc, na rowerze raczej się siedzi, niż pochyla (jak ma to miejsce na kolarce), powinno działać, ale czy to tutaj ma sens ?
2. Czy Waszym zdaniem 25l w użytkowaniu wiele różni się od 30l z wewnętrznym stelażem ? Wiem, to zależy od kształtu (kroju), materiału plecaka i osobistych umiejętności pakowania (jajka i pomidory na dno ale pytam serio. Te 5l to "tylko" 1/6 pojemności 30, ale bywa, że jest naładowana na 100%.
3. Zdarzyło się Wam kiedyś zamoczyć rzeczy jadąc na rowerze, przy plecaku bez ochrony materiałowej przy zamku na kieszeni głównej ? Serio pytam. To wygląda jak jakiś żart, ale faktycznie jest. Czegoś takiego nie widziałem, może producent wyszedł z założenia, że jego klienci nie chodzą w deszczu albo zatrzymują się, żeby założyć taki śmieszny pokrowiec. Jak na pielgrzymce. Fajne, ale ja tam się zatrzymywać nie będę, tylko przyśpieszam
Cena jest taka, że chyba nie warta pytania, ale myślę, że podobne rozwiązania przekładają się na droższe modele i warto czasem dwa razy się zastanowić, czy wystarczy mi plecak z tradycyjnym systemem nośnym, czy chłodzeniem.
Na koniec taka ciekawostka: aż do teraz, przez 24 lata (!) z małymi przerwami służył mi Alpinus Country. Wymieniłem mu wszystkie zamki, lokalny szewc- krawiec złota rączka dorobił obszycia przy głównej komorze i kieszeni bocznej. Służyłby dalej, ale doróbki sparciały , kieszeń boczna pruje się na potęgę. Wyglądam trochę jak menel albo uciekinier z muzeum. Nie wiem, czy będę dojeżdżać do pracy przez następne 24 lata, więc wystarczy coś budżetowego.
Pozdro i z dzięki za podpowiedzi
Potrzebuję plecak do 30l na rower treckingowy, jako garb przenośny na rzeczy na siłownię (strój sportowy + zestaw pod prysznic + woda 0,5l + odżywka 0,5l) i rzeczy do pracy (teczka A4, pojemnik z żywnością 14cm x 14cm x 6cm). Bywa, że trzeba zwinąć Softshell. Wszystko rozmiar "S", więc ładnie mieściło się w 30l.
Znalazłem na jednym z popularnych portali sklepowych plecaki Hi-Tec: Pioneer 25l i DELITE 30l. W ofercie tego samego sprzedawcy jest jeszcze model o nazwie Ranger oraz o nazwie V-LITE, Arruba. Zdaniem sprzedawcy pierwszy "jest odpowiednikiem" modelu 25l, dwa pozostałem modelu 30l. Zdjęcia niewiele mówią, ja wyczaiłem, że DELITE i V-LITE różnią się wykończeniem systemu nośnego i kroczącą ceną ~30 zł. Faktem jest, że niewiele się różnią.
Pytania:
1. Czy Waszym zdaniem wewnętrzny stelaż + system nośny z dość masywnym pasem biodrowym + AIR COOLED SYSTEM w ogóle będą działać przy nieco zgiętej postawie rowerzysty na rowerze treckingowym/crossowym. Szczególnie chodzi mi o system wentylacji. Szczerze pisząc, na rowerze raczej się siedzi, niż pochyla (jak ma to miejsce na kolarce), powinno działać, ale czy to tutaj ma sens ?
2. Czy Waszym zdaniem 25l w użytkowaniu wiele różni się od 30l z wewnętrznym stelażem ? Wiem, to zależy od kształtu (kroju), materiału plecaka i osobistych umiejętności pakowania (jajka i pomidory na dno ale pytam serio. Te 5l to "tylko" 1/6 pojemności 30, ale bywa, że jest naładowana na 100%.
3. Zdarzyło się Wam kiedyś zamoczyć rzeczy jadąc na rowerze, przy plecaku bez ochrony materiałowej przy zamku na kieszeni głównej ? Serio pytam. To wygląda jak jakiś żart, ale faktycznie jest. Czegoś takiego nie widziałem, może producent wyszedł z założenia, że jego klienci nie chodzą w deszczu albo zatrzymują się, żeby założyć taki śmieszny pokrowiec. Jak na pielgrzymce. Fajne, ale ja tam się zatrzymywać nie będę, tylko przyśpieszam
Cena jest taka, że chyba nie warta pytania, ale myślę, że podobne rozwiązania przekładają się na droższe modele i warto czasem dwa razy się zastanowić, czy wystarczy mi plecak z tradycyjnym systemem nośnym, czy chłodzeniem.
Na koniec taka ciekawostka: aż do teraz, przez 24 lata (!) z małymi przerwami służył mi Alpinus Country. Wymieniłem mu wszystkie zamki, lokalny szewc- krawiec złota rączka dorobił obszycia przy głównej komorze i kieszeni bocznej. Służyłby dalej, ale doróbki sparciały , kieszeń boczna pruje się na potęgę. Wyglądam trochę jak menel albo uciekinier z muzeum. Nie wiem, czy będę dojeżdżać do pracy przez następne 24 lata, więc wystarczy coś budżetowego.
Pozdro i z dzięki za podpowiedzi