25-04-2020, 17:19
Informacja ciekawa, natomiast metodologia badań absurdalna.
Cyt. z linkowanego materiału:
''Było to coś w rodzaju kapsuły kosmicznej, gdzie kleszcze były odcięte od wszelkiego rodzaju wskazówek węchowych, smakowych, światła - wyjaśniała należąca do zespołu badawczego. Martyna Frątczak. - To taka puszka, w której nie było nic – wtórował jej Tryjanowski.''
Z cytowanej treści wynika, że całe badanie przeprowadzono pod ustaloną tezę.
Przykład:
Lubię bigos, pierogi, żółty ser i piwo z miodem. Nie cierpię krupniku.
Zespół ''naukowców'' zamyka mnie w kapsule, w której nie ma absolutnie nic do jedzenia, poza krupnikiem. Bez jedzenia żyć się nie da więc zjem ten krupnik.
W świat idzie informacja: nie noście przy sobie krupniku, bo warrad go uwielbia i jest ogromne prawdopodobieństwo, że was napadnie i zeżre krupnik.
:[
Cyt. z linkowanego materiału:
''Było to coś w rodzaju kapsuły kosmicznej, gdzie kleszcze były odcięte od wszelkiego rodzaju wskazówek węchowych, smakowych, światła - wyjaśniała należąca do zespołu badawczego. Martyna Frątczak. - To taka puszka, w której nie było nic – wtórował jej Tryjanowski.''
Z cytowanej treści wynika, że całe badanie przeprowadzono pod ustaloną tezę.
Przykład:
Lubię bigos, pierogi, żółty ser i piwo z miodem. Nie cierpię krupniku.
Zespół ''naukowców'' zamyka mnie w kapsule, w której nie ma absolutnie nic do jedzenia, poza krupnikiem. Bez jedzenia żyć się nie da więc zjem ten krupnik.
W świat idzie informacja: nie noście przy sobie krupniku, bo warrad go uwielbia i jest ogromne prawdopodobieństwo, że was napadnie i zeżre krupnik.
:[