04-04-2020, 17:43
@ludz
I właśnie dlatego ''przykręcenie'' powinno mieć miejsce na samym początku, wtedy gdy u wspominanych wcześniej zachodnich sąsiadów stwierdzono pierwszy przypadek (końcówka _stycznia_). A to i tak nie byłoby wystarczająco wcześnie.
Granice, loty, zgromadzenia, itp., itd.
A że polskie władze, jak niestety większość krajów, postanowiły ''gonić wirusiczka'', to mieliśmy wpuszczanie ludzi z zagranicy i to nawet z Chin bez żadnej kwarantanny. Ludzi którzy sami z własnej inicjatywy już z własnych mieszkań i domów dzwonili po instytucjach służby zdrowia, by się dowiedzieć co mają robić. Ba, nawet sam minister zdrowia mówił jeszcze pod koniec Lutego, że nie ma potrzeby by powracających z Włoch izolować... ?!
I teraz w ramach ''zdecydowanej i twardej walki o zdrowie i życie polaków'', zabrania się totalnie wejścia do lasu, gdzie ''standardowy polak'' co najwyżej z samochodu wyrzuca śmieci, nawet bez zatrzymywania się. Ale tam gdzie ludzie się rzeczywiście gromadzą, dalej można.
Chyba jakiś minister z koronami drzew wirusa skojarzył...
I właśnie dlatego ''przykręcenie'' powinno mieć miejsce na samym początku, wtedy gdy u wspominanych wcześniej zachodnich sąsiadów stwierdzono pierwszy przypadek (końcówka _stycznia_). A to i tak nie byłoby wystarczająco wcześnie.
Granice, loty, zgromadzenia, itp., itd.
A że polskie władze, jak niestety większość krajów, postanowiły ''gonić wirusiczka'', to mieliśmy wpuszczanie ludzi z zagranicy i to nawet z Chin bez żadnej kwarantanny. Ludzi którzy sami z własnej inicjatywy już z własnych mieszkań i domów dzwonili po instytucjach służby zdrowia, by się dowiedzieć co mają robić. Ba, nawet sam minister zdrowia mówił jeszcze pod koniec Lutego, że nie ma potrzeby by powracających z Włoch izolować... ?!
I teraz w ramach ''zdecydowanej i twardej walki o zdrowie i życie polaków'', zabrania się totalnie wejścia do lasu, gdzie ''standardowy polak'' co najwyżej z samochodu wyrzuca śmieci, nawet bez zatrzymywania się. Ale tam gdzie ludzie się rzeczywiście gromadzą, dalej można.
Chyba jakiś minister z koronami drzew wirusa skojarzył...