17-11-2019, 08:13
Żele energetyczne to osobna liga. Jak się pojawiły w zauważalnych ilościach 15 lat temu, tak są stałym elementem krajobrazu.
Po otwarciu są lepkie, można sobie pobródzić ''kalesony biegowe'' uznanej marki, więc chowanie do kieszeni wykluczone. Dlatego pizgnięce w krzaki jest oczywistością. Latem, jak są trawy to aż tak się w oczy nie rzucają. Ale np. na trasach biegowych w Jakuszycach już tak.
-------------------------------------------
Pim
Po otwarciu są lepkie, można sobie pobródzić ''kalesony biegowe'' uznanej marki, więc chowanie do kieszeni wykluczone. Dlatego pizgnięce w krzaki jest oczywistością. Latem, jak są trawy to aż tak się w oczy nie rzucają. Ale np. na trasach biegowych w Jakuszycach już tak.
-------------------------------------------
Pim