27-08-2019, 07:17
@Arni:
''Maślan, dochodzenie to nie śledztwo, już po pierwszym zdaniu widać, że nie wiesz o czym piszesz, ale to norma i nie dziwię się''
Daruj sobie. Po pierwsze znam różnicę pomiędzy dochodzeniem a śledztwem, a po drugie wszczynanie postępowania sprawdzającego w sytuacji, w której doszło w wyniku działania siły wyższej, która prawo również definiuje to marnowanie czasu prokuratury i pieniędzy podatników.
Przykład wypadku drogowego jest zupełnie inny, tam możliwe jest ustalenie winowajcy nawet jeżeli zginął. Jedyny argument za w tej sprawie, to możliwość niedopełnienia obowiązku przez kierownika grupy zorganizowanej.
''Maślan, dochodzenie to nie śledztwo, już po pierwszym zdaniu widać, że nie wiesz o czym piszesz, ale to norma i nie dziwię się''
Daruj sobie. Po pierwsze znam różnicę pomiędzy dochodzeniem a śledztwem, a po drugie wszczynanie postępowania sprawdzającego w sytuacji, w której doszło w wyniku działania siły wyższej, która prawo również definiuje to marnowanie czasu prokuratury i pieniędzy podatników.
Przykład wypadku drogowego jest zupełnie inny, tam możliwe jest ustalenie winowajcy nawet jeżeli zginął. Jedyny argument za w tej sprawie, to możliwość niedopełnienia obowiązku przez kierownika grupy zorganizowanej.