13-07-2019, 08:07
No właśnie chciałem to wkleić: słodkie.
Dla sprawiedliwości: jest opowiadanie Długosza ''Lawina'' o locie spod Smoczego Szczytu z lawiną. Krakowska ekipa w czasach stalinizmu była ''na lewo'' w Chacie pod Rysami. Lot skończył się w sumie skromnymi obrażeniami po 800m lotu. Ale sprawa była grubsza, bo nielegalnie przekroczyli granicę. na koniec musieli złożyć samokrytykę. i Tam jeden z braci Walów z przekonaniem zaczął tłumaczyć, że gdyby mieli kompas to by nie trafili na Rysy zamiast na Szpiglasową (''oficjalna wersja była, że z powodu mgły, tak się pomylili).
Autor nawiązał więc do historii alpinizmu w Polsce...
Moja żona stwierdziła, że jak ten Pan pozwie TPN, to ustanowi się jako pełnomocnik TPN pro bono. Ewentualny proces cywilny to byłby cyrk....
---
Edytowany: 2019-07-13 11:37:58
-------------------------------------------
Pim
Dla sprawiedliwości: jest opowiadanie Długosza ''Lawina'' o locie spod Smoczego Szczytu z lawiną. Krakowska ekipa w czasach stalinizmu była ''na lewo'' w Chacie pod Rysami. Lot skończył się w sumie skromnymi obrażeniami po 800m lotu. Ale sprawa była grubsza, bo nielegalnie przekroczyli granicę. na koniec musieli złożyć samokrytykę. i Tam jeden z braci Walów z przekonaniem zaczął tłumaczyć, że gdyby mieli kompas to by nie trafili na Rysy zamiast na Szpiglasową (''oficjalna wersja była, że z powodu mgły, tak się pomylili).
Autor nawiązał więc do historii alpinizmu w Polsce...
Moja żona stwierdziła, że jak ten Pan pozwie TPN, to ustanowi się jako pełnomocnik TPN pro bono. Ewentualny proces cywilny to byłby cyrk....
---
Edytowany: 2019-07-13 11:37:58
-------------------------------------------
Pim