20-03-2019, 08:57
Z artykułu o Pilsku, można wywnioskować, że skutery dorzucają swoje trzy grosze.
Niestety w wielu miejscach w naszych górach skutery i quady to jest zaraza.
W lutym z Barsusem nartowaliśmy się w rejonie Obidzy. Byliśmy na Eliaszówce, świeżo po opadzie. Dwa dni póżniej w kierunku Chatki Magóry wszystko zryte. Poruszanie się w takim terenie, czy pieszo, czy na nartach to katorga. Krzyżujące się ślady, powydzierane gąsiennicami doły by zrobić ''hopkę''. Widać, że ''prawdziwi twardzi ludzie za bary brali się z dzikimi górami''...
-------------------------------------------
Pim
Niestety w wielu miejscach w naszych górach skutery i quady to jest zaraza.
W lutym z Barsusem nartowaliśmy się w rejonie Obidzy. Byliśmy na Eliaszówce, świeżo po opadzie. Dwa dni póżniej w kierunku Chatki Magóry wszystko zryte. Poruszanie się w takim terenie, czy pieszo, czy na nartach to katorga. Krzyżujące się ślady, powydzierane gąsiennicami doły by zrobić ''hopkę''. Widać, że ''prawdziwi twardzi ludzie za bary brali się z dzikimi górami''...
-------------------------------------------
Pim