22-02-2019, 08:55
@rytmar ma w 100% rację. Hamujesz od razu albo wcale. Jak nogi zaczynają uciekać to od razu przechodzi się do hamowania. Próba obrotu na brzuch z jednoczesnym złapaniem czekana oburącz i wbiciem.
Upadek na filmie zaczyna się tak naprawdę w miejscu mniej stromym. Gość upada na tyłek dosyć miękko i myślę, że w ogóle się nie spodziewał, że pojedzie. Pewnie myślał, że wyhamuje to rakami siedząc na tyłku (i przy odpowiednim śniegu mogło to się nawet udać). Nie widać w ogóle próby rotacji na brzuch i to było kluczowe. Jakieś niezdarne próby hamowania bokiem (jak przy dupozjazdach).
-------------------------------------------
Zapraszam: http://pomyslnawycieczke.blogspot.com
Upadek na filmie zaczyna się tak naprawdę w miejscu mniej stromym. Gość upada na tyłek dosyć miękko i myślę, że w ogóle się nie spodziewał, że pojedzie. Pewnie myślał, że wyhamuje to rakami siedząc na tyłku (i przy odpowiednim śniegu mogło to się nawet udać). Nie widać w ogóle próby rotacji na brzuch i to było kluczowe. Jakieś niezdarne próby hamowania bokiem (jak przy dupozjazdach).
-------------------------------------------
Zapraszam: http://pomyslnawycieczke.blogspot.com