07-12-2018, 19:06
,,W Polsce wszystko zorganizują rodzice lub komitet rodzicielski.''
Pimie nie do końca. Jest gorzej. Parę lat temu ,,coś'' tam weszło.
Teraz nie mogą nawet nauczyciele (po prawdzie to nauczycielki bo to większość dominująca).
Biuro Podróży. Nauczycielki nie płacą więc je to....
Jest bardzo drogo i bardzo ubogo tematycznie.
Z innej beczki.
Żywienie.
Od czasu do czasu organizujemy mini obozy żeglarskie dla dzieciaków z Domu Dziecka. Obiad przyjeżdża w garach (od darczyńców). Ale nie można go spożyć ,,w krzakach'' - trzeba w ,,porcie'' - bo tam w teorii jest bieżąca woda i toalety. W praktyce obiad dalej jest w krzakach... ale w porcie. Po zjedzeniu płynie się dalej. Żaden problem, tylko trzeba od razu rano zaplanować ten ,,konkretny'' port. Jak nie wieje - kataryna. Jak wieje za bardzo - kataryna. Jak pada deszcz - kataryna.
I tak dalej i tak dalej.
Moim zdaniem lobby turystyczne skutecznie posmarowało kiedyś w MENie by wprowadzono obostrzenia. I odcinają tłuste kupony.
Efekt jest taki - mówię do córki, że może byśmy pojechali w góry, a ona na to pyta ile gwiazdek będzie miał hotel. Z domu tego nie wyniosła - to szkoła.
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny
Pimie nie do końca. Jest gorzej. Parę lat temu ,,coś'' tam weszło.
Teraz nie mogą nawet nauczyciele (po prawdzie to nauczycielki bo to większość dominująca).
Biuro Podróży. Nauczycielki nie płacą więc je to....
Jest bardzo drogo i bardzo ubogo tematycznie.
Z innej beczki.
Żywienie.
Od czasu do czasu organizujemy mini obozy żeglarskie dla dzieciaków z Domu Dziecka. Obiad przyjeżdża w garach (od darczyńców). Ale nie można go spożyć ,,w krzakach'' - trzeba w ,,porcie'' - bo tam w teorii jest bieżąca woda i toalety. W praktyce obiad dalej jest w krzakach... ale w porcie. Po zjedzeniu płynie się dalej. Żaden problem, tylko trzeba od razu rano zaplanować ten ,,konkretny'' port. Jak nie wieje - kataryna. Jak wieje za bardzo - kataryna. Jak pada deszcz - kataryna.
I tak dalej i tak dalej.
Moim zdaniem lobby turystyczne skutecznie posmarowało kiedyś w MENie by wprowadzono obostrzenia. I odcinają tłuste kupony.
Efekt jest taki - mówię do córki, że może byśmy pojechali w góry, a ona na to pyta ile gwiazdek będzie miał hotel. Z domu tego nie wyniosła - to szkoła.
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny