06-12-2018, 15:19
Parę lat temu
Schodzę ze Śnieżki (warunki zimowe) w raczkach. Za Śląskim Domem spotykam faceta w ,,adidaskach'' z ,,leśnym kijem'' którym pomaga sobie w utrzymaniu równowagi. Chwilę później kolejny ,,zawodnik'' z dwoma reklamówkami (pewnie dla równowagi), schodzę dalej - powyżej Białego Jaru spotykam kolejnego ,,gościa'' w ,,adidaskach'' i krótkich spodenkach, koszulka jest z długim rękawem :)
Fakt, w lesie jest temp. około zerowa, może nawet plusowa. Na Śnieżce odczuwalna około minus 20 ze względu na wiatr.
Klasyka gatunku...
Nie jestem za wprowadzeniem opłat za akcje ratunkowe.
Zacząłbym od sprawdzenia dokumentów osób ,,ratowanych''. Brak dowodu/paszportu w strefie granicznej - mandat zgodnie z taryfikatorem + odstawka ,,na dołek'' w celu sprawdzenia tożsamości.
Udzielenie pomocy dzieciom - sprawdzenie posiadania dowodu tymczasowego lub paszportu + trzeźwości opiekuna - brak mandat, zawartość alko - dołek, nieletni na izbę dziecka.
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny
Schodzę ze Śnieżki (warunki zimowe) w raczkach. Za Śląskim Domem spotykam faceta w ,,adidaskach'' z ,,leśnym kijem'' którym pomaga sobie w utrzymaniu równowagi. Chwilę później kolejny ,,zawodnik'' z dwoma reklamówkami (pewnie dla równowagi), schodzę dalej - powyżej Białego Jaru spotykam kolejnego ,,gościa'' w ,,adidaskach'' i krótkich spodenkach, koszulka jest z długim rękawem :)
Fakt, w lesie jest temp. około zerowa, może nawet plusowa. Na Śnieżce odczuwalna około minus 20 ze względu na wiatr.
Klasyka gatunku...
Nie jestem za wprowadzeniem opłat za akcje ratunkowe.
Zacząłbym od sprawdzenia dokumentów osób ,,ratowanych''. Brak dowodu/paszportu w strefie granicznej - mandat zgodnie z taryfikatorem + odstawka ,,na dołek'' w celu sprawdzenia tożsamości.
Udzielenie pomocy dzieciom - sprawdzenie posiadania dowodu tymczasowego lub paszportu + trzeźwości opiekuna - brak mandat, zawartość alko - dołek, nieletni na izbę dziecka.
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny