01-12-2018, 18:18
Polski alpinizm kuleje. Od czasu zakończenia działalności ''śląskiego dream teamu'', zakończenia działalności teamu Ciesielski - Radziejowski, następców brak. Mówię tu o regularnym powtarzaniu co najmniej bardzo trudnych oraz ekstremalnych dróg sprzed około 10 lat.
Opisywane na wspinaniu.pl z dumą przejścia drogi klasycznej na pn.ścianie Eigeru, czy Filara Walkera są nazwijmy to ''alpejską maturą''. Do solidnej alpejskiej średniej bardzo wiele brakuje.
Stąd moim zdaniem parcie na himalaizm zimowy. Tam umiejętności techniczne nie mają takiego znaczenia. Decyduje odporność psychiczna i kondycja. Ale to droga do nikąd.
Kolejne kombinacje na Zerwie, też nie pchają spraw do przodu. Bliskość schroniska powoduje, że to grobowiec zimowego taternictwa, zamkniętego w jednej dolinie. Jak za stalinizmu....
---
Edytowany: 2018-12-01 18:21:17
-------------------------------------------
Pim
Opisywane na wspinaniu.pl z dumą przejścia drogi klasycznej na pn.ścianie Eigeru, czy Filara Walkera są nazwijmy to ''alpejską maturą''. Do solidnej alpejskiej średniej bardzo wiele brakuje.
Stąd moim zdaniem parcie na himalaizm zimowy. Tam umiejętności techniczne nie mają takiego znaczenia. Decyduje odporność psychiczna i kondycja. Ale to droga do nikąd.
Kolejne kombinacje na Zerwie, też nie pchają spraw do przodu. Bliskość schroniska powoduje, że to grobowiec zimowego taternictwa, zamkniętego w jednej dolinie. Jak za stalinizmu....
---
Edytowany: 2018-12-01 18:21:17
-------------------------------------------
Pim