15-11-2018, 11:10
@ludz: w październiku, po latach, wróciłem na Zamarłą Turnię, więc również miałem okazję przejść kawałeczek Orlej. I zgadzam się - obecny poziom zabezpieczeń na szlaku odstaje od najlepszych standardów. Zastanawia mnie, czego jest to wynikiem. Tego, że ZAWSZE były łańcuchy i w związku z tym nic innego tam być nie może? Być może można byłoby lepiej porozmieszczać ubezpieczenia/ułatwienia, ale sama idea nienapiętego łańcucha mnie zastanawia. Stalówka jak na ferratach daje możliwość (zazwyczaj) pewniejszego chwytu, ułatwia asekurację zestawem do via ferrat. Luźny łańcuch w jakimś stopniu oczywiście również, ale kto korzystał z ferrat to wie, na czym polega różnica. @pet77: może i więcej ludzi odważy się iść na Orlą, ale w sumie skąd taki wniosek? A nawet jeśli, to ok, niech idą: skoro dopuszczamy ruch turystyczny w tym miejscu, dlaczego nie poprawić na nim bezpieczeństwa w sposób, który przecież nie urąga w większym stopniu estetyce niż dotychczasowy?
PS. Prisank to nazwa, którą wprowadzili (najprawdopodobniej) niemieckojęzyczni kartografowie i turyści, zapisując w ten sposób wymowę słoweńskich mieszkańców okolic pobliskiej Kranjskiej Gory (którzy zwykli kiedyś wymawiać ''o'' jako ''a'' (nie ''woda'' ale ''wada'' itd.) - Niemcy (tj. również Austriacy:)) słyszeli ''Prisajnk'' i uprościli to w oparciu o swoje reguły fonetyczne do postaci ''Prisank'' (tym bardziej że tego ''j'' w dialekcie miejscowych mogli po prostu nie słyszeć). (Inna sprawa, że byc może właściwą nazwą (to jest adekwatnie oddającą we współczesnym słoweńskim dawną nazwę gwarową) powinien być PRISOLNIK). Słoweńcy przynajmniej od lat 30. XX wieku walczą o ''odzyskanie'' nazwy ''PRISOJNIK'' jako imienia tego pięknego szczytu, a ja ich w tej walce na ngt.pl wspieram :)))
---
Edytowany: 2018-11-15 11:10:58
-------------------------------------------
gavagai
PS. Prisank to nazwa, którą wprowadzili (najprawdopodobniej) niemieckojęzyczni kartografowie i turyści, zapisując w ten sposób wymowę słoweńskich mieszkańców okolic pobliskiej Kranjskiej Gory (którzy zwykli kiedyś wymawiać ''o'' jako ''a'' (nie ''woda'' ale ''wada'' itd.) - Niemcy (tj. również Austriacy:)) słyszeli ''Prisajnk'' i uprościli to w oparciu o swoje reguły fonetyczne do postaci ''Prisank'' (tym bardziej że tego ''j'' w dialekcie miejscowych mogli po prostu nie słyszeć). (Inna sprawa, że byc może właściwą nazwą (to jest adekwatnie oddającą we współczesnym słoweńskim dawną nazwę gwarową) powinien być PRISOLNIK). Słoweńcy przynajmniej od lat 30. XX wieku walczą o ''odzyskanie'' nazwy ''PRISOJNIK'' jako imienia tego pięknego szczytu, a ja ich w tej walce na ngt.pl wspieram :)))
---
Edytowany: 2018-11-15 11:10:58
-------------------------------------------
gavagai