04-10-2018, 11:44
Mam urlop w sezonie, Bieszczady, te główne szlaki już od kilku lat omijam. Dramat. Wolę pobliskie (Kraków) Gorce, gdzie w sezonie są miejsca odludne. Blisko, tanio i super. Ok. 80 tys. ludzi w Gorcach rocznie to do przeżycia, a mówimy tu o samy parku narodowym.
Mam wrażenie, że Biesy jakby po latach alienacji, chcą nadrobić to co np. pod Giewontem dzieję się od dekad. Straszna, szybka komercja tam postępuje.
---
Edytowany: 2018-10-04 12:45:40
Mam wrażenie, że Biesy jakby po latach alienacji, chcą nadrobić to co np. pod Giewontem dzieję się od dekad. Straszna, szybka komercja tam postępuje.
---
Edytowany: 2018-10-04 12:45:40