02-03-2018, 22:32
Oj tam, oj tam. Kiedyś spaliśmy w zbiorówce na Turbaczu. Była impreza, paw w narożniku to był wstęp. Parka się bzykała i ''Pawełek nie mógł trafić''. Kolega był nawet gotów pomóc, kto wie może zgubił okulary? Wstaliśmy o 4, wciągnęliśmy pory i ruszyliśmy w kier. przeł. Kurowskiej.
-------------------------------------------
Pim
-------------------------------------------
Pim