26-02-2018, 17:13
Nie mam pojęcia czy Denis poinformował w trakcie przygotowań, przed wyjazdem PHZ i ekipę K2 co dla niego znaczy wejście zimowe. Praktycznie jedyne informacje jakie do tej pory przeczytałem pochodzą od drugiej strony. Mnie zastanawia tylko jedno - jakie byłoby postrzeganie decyzji Denisa, gdyby udało mu się zdobyć K2 i bezpiecznie zejść do obozu? To wraz z akcją pod Nanga Parbat pokazuje mi świat w odcieniach szarości. To czy zrobił wała, jest indywidualistą, egocentrykiem o wysokim poziomie testosteronu, co w tym nowego? Czymże różni się od członków zespołu z kierownikiem impry włącznie i wielu innych z historii wspinania? Zresztą samopromocja w dzisiejszych czasach - tak się robi pieniądze, przechodzi do historii. Jeden aby się w niej znaleźć spalił bibliotekę w Aleksandrii. W każdym razie, chyba można bezpiecznie stwierdzić, że swoim działaniem nie naraził życia innych. Zgadzam się, że można duskutować co do samego stylu wyjścia, o nieinformowaniu kierownictwa i nie zabraniu ze sobą radia.