09-01-2018, 19:38
Maślan, z reguły staram się być powściągliwy przy ocenie takich wypadków, ale
....płyniesz w poważny rejs i tylko jedna osoba jest zaznajomiona ze sprzętem, obsługą w jakikolwiek sposób, nie mówimy tu o wykonaniu poważnych napraw czy też poważnej nawigacji... tylko o umiejętności zatrzymania/zawrócenia/ wyłączenia autopilota, obsługi radia łajby..... to tak jakby himalaista nie wiedział, że będzie zimno, ślisko i nie umiał chodzić w rakach z czekanem....
Odpowiedzialność ponosi osoba znająca te warunki - jeżeli dobrze przeczytałem ze stopniem Kapitana....( ciężko to jakoś skomentować)
---
Edytowany: 2018-01-09 19:39:16
---
Edytowany: 2018-01-09 19:41:27
....płyniesz w poważny rejs i tylko jedna osoba jest zaznajomiona ze sprzętem, obsługą w jakikolwiek sposób, nie mówimy tu o wykonaniu poważnych napraw czy też poważnej nawigacji... tylko o umiejętności zatrzymania/zawrócenia/ wyłączenia autopilota, obsługi radia łajby..... to tak jakby himalaista nie wiedział, że będzie zimno, ślisko i nie umiał chodzić w rakach z czekanem....
Odpowiedzialność ponosi osoba znająca te warunki - jeżeli dobrze przeczytałem ze stopniem Kapitana....( ciężko to jakoś skomentować)
---
Edytowany: 2018-01-09 19:39:16
---
Edytowany: 2018-01-09 19:41:27