04-01-2018, 09:19
JAca2 - oczywiście, że to nie myśliwy będzie egzekwować karę, ale będzie określał zasięg terenu na którym poluje a więc teren zamknięty oraz to czy turysta mu przeszkadza. Wiadomo, że wśród myśliwych jest bardzo wielu policjantów i leśników tak więc nie można oczekiwać, że grzywny nie będą chętnie egzekwowane.
W praktyce chodzi o to, że turyście zostanie teraz odebrane prawo swobodnego poruszania się po szlakach. I o ile np grodzenie działek prywatnych w okolicach szlaków bywa uciążliwe ale jest stałe i można przed wycieczką to sprawdzić to o zamknięciu terenu z powodu polowania dowiesz się dopiero w terenie (zlikwidowano teraz jawność planu polowań). A to oznacza, jeśli poruszasz się np transportem publicznym kłopoty nie tylko z kontynuowaniem wycieczki, ale w ogóle powrotem z niej.
-------------------------------------------
m
W praktyce chodzi o to, że turyście zostanie teraz odebrane prawo swobodnego poruszania się po szlakach. I o ile np grodzenie działek prywatnych w okolicach szlaków bywa uciążliwe ale jest stałe i można przed wycieczką to sprawdzić to o zamknięciu terenu z powodu polowania dowiesz się dopiero w terenie (zlikwidowano teraz jawność planu polowań). A to oznacza, jeśli poruszasz się np transportem publicznym kłopoty nie tylko z kontynuowaniem wycieczki, ale w ogóle powrotem z niej.
-------------------------------------------
m