27-12-2017, 19:19
@Yaro - znajomy parę lat temu zaliczył kontuzję kolana przy wejściu na Matterhorn i został ewakuowany śmigłowcem. Z tego co pamiętam dostał ładny rachunek za lot ok. 4 tyś. euro. Sytuacja losowa, teoretycznie nie niezawiniona ale płacić trzeba.
Myślę, że najbardziej kompetentna osobą osobą jest tutaj naczelnik TOPR:
http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/nacz...towniczych
Generalnie największe koszty generuje utrzymywanie stanu gotowości i nie są skorelowane zbytnio z ilością ratowanych osób. Co nie zmienia faktu, że gdyby do tych 15% wpływów z TPN dodać jeszcze 8% odzyskanych z polis/obciążenia ratowanych wpłacanych bezpośrednio do organizacji, z pominięciem budżetu państwa to sytuacja obu organizacji byłaby stabilniejsza.
Myślę, że najbardziej kompetentna osobą osobą jest tutaj naczelnik TOPR:
http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/nacz...towniczych
Generalnie największe koszty generuje utrzymywanie stanu gotowości i nie są skorelowane zbytnio z ilością ratowanych osób. Co nie zmienia faktu, że gdyby do tych 15% wpływów z TPN dodać jeszcze 8% odzyskanych z polis/obciążenia ratowanych wpłacanych bezpośrednio do organizacji, z pominięciem budżetu państwa to sytuacja obu organizacji byłaby stabilniejsza.