19-09-2017, 14:16
ostatni raz w Zakopcu byłem 8 lat temu , wtedy powiedziałem że to ostatni raz i póki co jestem konsekwentny.
-w czerwcu w górach rodniańskich przez 2 dni byliśmy sami ,pozostałe 2 dni pojedyńczy turyści
-w pierwszej połowie lipca toskańska prowincja 2 tyg. , po za tubylcami w małych miasteczkach -nieliczni turyści ,(florencja to była masakra :) )
-pierwsza połowa września słynny konigsjodler w Alpach , przed nami z 20 osób na całej ferracie , w schronisku Matrashaus tydzięn przed ,nie było problemu z rezerwacją noclegu
-Murowaniec i schronisko w dolinie pięciu stawów wszystko zarezerwowane do końca września (to miała być alternatywa dla Alp , gdyby pogoda nie dopisała :) )
trochę chęci , no chyba że ktoś lubi w tłumie
-w czerwcu w górach rodniańskich przez 2 dni byliśmy sami ,pozostałe 2 dni pojedyńczy turyści
-w pierwszej połowie lipca toskańska prowincja 2 tyg. , po za tubylcami w małych miasteczkach -nieliczni turyści ,(florencja to była masakra :) )
-pierwsza połowa września słynny konigsjodler w Alpach , przed nami z 20 osób na całej ferracie , w schronisku Matrashaus tydzięn przed ,nie było problemu z rezerwacją noclegu
-Murowaniec i schronisko w dolinie pięciu stawów wszystko zarezerwowane do końca września (to miała być alternatywa dla Alp , gdyby pogoda nie dopisała :) )
trochę chęci , no chyba że ktoś lubi w tłumie