03-07-2017, 22:43
@ludz
Absolutnie nie neguję tego, że DEET nie działa. Zastanawia mnie tylko kwestia tylko do jakiego stopnia, jaką minimalna dawkę dany insekt musi przyjąć żeby kolejny organizm w łańcuchu pokarmowym miał z niego szybszy pożytek? Czy to jest trochę jak np. ze szczurami, że jeśli dany osobnik dostanie słabszą dawkę trucizny i przeżyje, bo organizm wyprodukował mechanizmy obronne, antyciała, to jego/jej następne pokolenia dostaną ulepszony zapis genetyczny jak walczyć z daną trutką(*). Trzeba będzie stosować coraz mocniejsze dawki danej chemii, wymyślać nową, z coraz większym negatywnym skutkiem na cały ekosystem. Czy zostały przeprowadzone jakieś badania na to czy DEET działa po wielu latach jego stosowania w takich samych dawkach, z taką samą skutecznością na daną populację? Sam specjalnie nie szukałem, nie interesowałem się tym tematem. To mogłoby być pewnie pytanie do ludzi zajmujących się biologią czy długotrwałymi skutkami na ekosystem Ziemi.
P.S.
*) I żeby nie było wątpliwości, jakby ktoś chciał wysunąć dalej idące wnioski - nie, nie jestem zwolennikiem ruchu antyszczepionkowego :-).
@Pim
Znaczy co? Spalmy korniki w drzewach, a przy okazji trochę puszczy? Tfu, tfu znaczy książki? Czy może moli książkowych? ;-)
---
Edytowany: 2017-07-03 23:46:47
Absolutnie nie neguję tego, że DEET nie działa. Zastanawia mnie tylko kwestia tylko do jakiego stopnia, jaką minimalna dawkę dany insekt musi przyjąć żeby kolejny organizm w łańcuchu pokarmowym miał z niego szybszy pożytek? Czy to jest trochę jak np. ze szczurami, że jeśli dany osobnik dostanie słabszą dawkę trucizny i przeżyje, bo organizm wyprodukował mechanizmy obronne, antyciała, to jego/jej następne pokolenia dostaną ulepszony zapis genetyczny jak walczyć z daną trutką(*). Trzeba będzie stosować coraz mocniejsze dawki danej chemii, wymyślać nową, z coraz większym negatywnym skutkiem na cały ekosystem. Czy zostały przeprowadzone jakieś badania na to czy DEET działa po wielu latach jego stosowania w takich samych dawkach, z taką samą skutecznością na daną populację? Sam specjalnie nie szukałem, nie interesowałem się tym tematem. To mogłoby być pewnie pytanie do ludzi zajmujących się biologią czy długotrwałymi skutkami na ekosystem Ziemi.
P.S.
*) I żeby nie było wątpliwości, jakby ktoś chciał wysunąć dalej idące wnioski - nie, nie jestem zwolennikiem ruchu antyszczepionkowego :-).
@Pim
Znaczy co? Spalmy korniki w drzewach, a przy okazji trochę puszczy? Tfu, tfu znaczy książki? Czy może moli książkowych? ;-)
---
Edytowany: 2017-07-03 23:46:47