02-03-2017, 12:29
Ja tak trochę do tego ''ekstremalne taternictwo'' z ludźmi wchodzącymi na Gubałówkę. Nie śmieję się tak mocno, bo czasem też nie mam raczków, a podejście na Gubałówkę jest strome. Jak będzie oblodzone, o co łatwiej przy dużej liczbie ludzi (wyślizganie), to jest naprawdę ciężko. Niedawno byłem bez raczków przy Wielkiej Krokwi (początek szlaku ''Pod reglami'') i tam połowa wejścia między płotami była tak makabrycznie oblodzona, że co rusz ludzie padali. Na szczęście ktoś pomyślał i chociaż górną część posypał piachem. Na dół piachu nie starczyło i jakby ktoś chwilę postał, to mógłby zrobić efektowny filmik z ''orłami'' do ''śmiechu warte''. Podobne problemy są na innych, nieco bardziej stromych fragmentach ''pod reglami'' i na innych oblodzonych popularnych szlakach, np. przy Sanktuarium na Wiktorówkach.
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085