02-03-2017, 09:51
Przyjmując logikę prawniczą: małoletni, pod opieką rodziców mimo negatywnej oceny warunków przez TOPR, ściągany nocą z grani. To się powinno skończyć sądem rodzinnym i ograniczeniem praw. To że dorosły chce się zabić w górach rozumiem. Alek Lwow kiedyś napisał, że każdy ma to prawo. Ale dziecko? Dysfunkcyjni rodzice i tyle. Rozumiem, że dożyliśmy czasów, gdzie wyobraźnia jest towarem starannie reglamentowanym i dostępnym nielicznym.
-------------------------------------------
Pim
-------------------------------------------
Pim