02-03-2017, 08:38
Ja w ostatnich latach widzę taki trend. W gorach pojawiła się duża ilość osób z supersprzętem. Raki, buty zimowe, kosmiczne kurtki etc - ekwipunek niczym z wyprawy w Himalaje na 8 tysięcy. I stąd blisko do przekonania, że teraz mogę wszystko. Ale w sklepie można kupić tylko sprzęt. Rozumu i doświadczenia niestety nie. Sorry, ale wychodzenie po południu z 6latkiem na trasę, która w lecie kilka godzin zajmuje to skrajna głupota. I te teksty pełne dumy: ''Nie jesteśmy zwykłymi turystami'' - Mamy przeciez odpowiedni super sprzet:; raki, linę, czekany, kurtki, latarki etc. I wcale bym się nie zdziwił, że pomysł byl taki. Idziemy, zobaczymy jak będzie, w razie czego mam aplikację Ratunek, GOPR nas sprowadzi. To chyba kolejny trend, że wezwanie GOPRU traktuje się czasem jakby wzywało się taksówkę. Na zasadzie. No dobra, probowaliśmy dojśc, nie udało się, dzwonimy -niech nas sprowadzą.