04-01-2016, 14:23
,,(...) Od 25 grudnia do 3 stycznia w Tatrach zginęło 13 osób.Tak dramatyczny przełom lat zdarzył się po raz ostatni w 1989 roku - mówi Adam Marasek, ratownik TOPR. - Wówczas od świąt do nowego roku zginęło osiem osób. Była podobna sytuacja jak teraz, czyli mało śniegu w górach, lód na szlakach i sporo wystających kamieni. To właśnie poślizgnięcia były przyczyną ostatnich śmiertelnych wypadków w Tatrach. (...)''
14sta na Gubałówce. Ta smutna statystyka to niestety tylko zgony. Ile było ,,wyjść'' polskiego TOPR przeczytamy pewnie niebawem w oficjalnych kwitach. Pozornie ,,warun'' nadal jest, przed nami kolejny ,,długi weekend'', ZBASTUJMY
14sta na Gubałówce. Ta smutna statystyka to niestety tylko zgony. Ile było ,,wyjść'' polskiego TOPR przeczytamy pewnie niebawem w oficjalnych kwitach. Pozornie ,,warun'' nadal jest, przed nami kolejny ,,długi weekend'', ZBASTUJMY