03-11-2014, 22:04
Nie chciałabym tu wdawać się w bezcelowe przerzucanie się inwektywami, ale dla mnie raczej ''paranoją'' jest sytuacja, że ktoś się oburza, że tego krzyża zabrakło. Przecież jest to związane z treścią reklamy, w której zagraniczny chłopiec, słuchając opowieści kolegi, wyobraża sobie jak to jest w Polsce i to, co sobie wyobraża, jak wiadomo, odbiega od rzeczywistości, stąd zrozumiały jest brak krzyża. Natomiast pod koniec, kiedy wspólnie oglądają zdjęcia, krzyż na Giewoncie (moim zdaniem niestety, ale to inny temat) jest.