14-01-2014, 18:23
Jak było być może ,,ustali'' Policja.
Ale fakt jest taki, że czy to w butach czy bez, mocno pijany gościu w nocy zimą schodził do Karpacza. Czym mogło to się skończyć wiadomo... Mógł się już nie obudzić.
Za to ,,ajent'' podaje dwie sprzeczne wersje wydarzeń - oba portale cytują jego wypowiedzi. Może stracić koncesję. Prawo zabrania sprzedaży alkoholu osobom nietrzeźwym. Dlatego teraz być może próbuje zbagatelizować zajście.
Ale fakt jest taki, że czy to w butach czy bez, mocno pijany gościu w nocy zimą schodził do Karpacza. Czym mogło to się skończyć wiadomo... Mógł się już nie obudzić.
Za to ,,ajent'' podaje dwie sprzeczne wersje wydarzeń - oba portale cytują jego wypowiedzi. Może stracić koncesję. Prawo zabrania sprzedaży alkoholu osobom nietrzeźwym. Dlatego teraz być może próbuje zbagatelizować zajście.