15-04-2013, 18:05
Wiesz, robi sie coraz wiekszy OT, ale co do szprycowania, to jestem za a nawet przeciw ;-) Z jednej strony współczesne metody farmakologiczne przypominają strzelanie z armaty do komara. Nie wiemy jak, ale jakoś uzyskujemy efekty. Lepiej jednak strzelić z armaty, niż zostawić ludzi bez pomocy.
Chcesz sie pozbyć przyczyn... Główny problem jest taki, że nie znamy samej etiologii depresji. Można sobie gdybać, że stres, hormony, urazy. Wszystko fajnie, ale nadal nie wiemy jak to poskładać w całość. Jak leczyć coś, co nie wiemy jak działa? Grube księgi napisano o depresji, a do dziś nie wiadomo jak działa taki bajecznie prosty środek jak sole litu stosowane od starożytności. Od 20 lat stosuje się blokery zwrotnego wychwytu serotoniny, myśląc, że podnosząc poziom serotoniny leczymy depresję. Guzik prawda, dopiero po 20 latach zaczynamy się domyślać co te leki tak naprawdę robią.
Sorki, niektórzy potrafią nawijać godzinami o puchu, inni o badaniach klinicznych ;-) Mam nadzieję, że nie dostaniemy bana ;-)
Chcesz sie pozbyć przyczyn... Główny problem jest taki, że nie znamy samej etiologii depresji. Można sobie gdybać, że stres, hormony, urazy. Wszystko fajnie, ale nadal nie wiemy jak to poskładać w całość. Jak leczyć coś, co nie wiemy jak działa? Grube księgi napisano o depresji, a do dziś nie wiadomo jak działa taki bajecznie prosty środek jak sole litu stosowane od starożytności. Od 20 lat stosuje się blokery zwrotnego wychwytu serotoniny, myśląc, że podnosząc poziom serotoniny leczymy depresję. Guzik prawda, dopiero po 20 latach zaczynamy się domyślać co te leki tak naprawdę robią.
Sorki, niektórzy potrafią nawijać godzinami o puchu, inni o badaniach klinicznych ;-) Mam nadzieję, że nie dostaniemy bana ;-)