21-02-2013, 21:19
Kiedyś w radyjku był wywiad z którymś z himalaistów. Bodajże Wilecki. Rozmawiali o samochodach i na pytanie ''Co Pan ze sobą zawsze wozi''. Odpowiedział ''termos i kurtkę puchową''. Nie wiem, czy ten termos codziennie zalewał nową herbatą, bo o to prowadzący nie dopytał.
Zimą to rzeczywiście biorę kilka dodatkowych rzeczy. Zawsze mam osłonkę na przednią szybę, bo strasznie nie lubię skrobać z niej lodu. Taka osłonka, to trochę jak alumata :-) Wożę stare rękawiczki i kurtkę, bo np. założenie łańcuchów na śnieg wiąże się z ubrudzeniem. Mam też dodatkową czapkę. Jak są duże śniegi to łopatę, bo czasem jak sypnie, to się przydaje. Piszę z perspektywy okolic Szczecina, gdzie najczęściej nie ma śniegu, ale jak czasem popada, to na rondach ludzie jeżdżą na łyżwach :-)
---
Edytowany: 2013-02-21 21:19:48
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085
Zimą to rzeczywiście biorę kilka dodatkowych rzeczy. Zawsze mam osłonkę na przednią szybę, bo strasznie nie lubię skrobać z niej lodu. Taka osłonka, to trochę jak alumata :-) Wożę stare rękawiczki i kurtkę, bo np. założenie łańcuchów na śnieg wiąże się z ubrudzeniem. Mam też dodatkową czapkę. Jak są duże śniegi to łopatę, bo czasem jak sypnie, to się przydaje. Piszę z perspektywy okolic Szczecina, gdzie najczęściej nie ma śniegu, ale jak czasem popada, to na rondach ludzie jeżdżą na łyżwach :-)
---
Edytowany: 2013-02-21 21:19:48
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085