13-11-2012, 10:44
nasuwa się pytanie czy też może refleksja: czy my informujemy kogoś gdzie idziemy, co będziemy robić, kiedy i którędy wracamy? jak widać, to bardzo istotna sprawa. pamiętacie film 127 godzin? w ub. roku miał podobny wypadek na jurze, w jaskini. chłopcy zjechali, a gdy chcieli wrócić zobaczyli, że ktoś serdeczny poucinał im liny. strach pomyśleć co by było gdyby chłopaki nie zostawili informacji dokąd się wybierają.