12-07-2012, 20:47
szedlem tamtedy przynajmniej 5 razy, zawsze mnie dreszcz przechodzil i nogi same przyspieszaly
tam juz kiedys 2007 albo 2008 zeszla ogromna lawina serakow zabijajac wielu ludzi
jak sie spi na col du midi to co noc slychac jak cos idzie z tej sciany- taki niefart ze akurat o godzinie jak waz przewodnikow prowadzi klijentow na mb i tacula
ale co tam jestem, to ta sciana wyglada inaczej
przykro i tyle
ja bede tam znowu w pazdzierniku mam nadzieje na wiecej szczescia
(i)
tam juz kiedys 2007 albo 2008 zeszla ogromna lawina serakow zabijajac wielu ludzi
jak sie spi na col du midi to co noc slychac jak cos idzie z tej sciany- taki niefart ze akurat o godzinie jak waz przewodnikow prowadzi klijentow na mb i tacula
ale co tam jestem, to ta sciana wyglada inaczej
przykro i tyle
ja bede tam znowu w pazdzierniku mam nadzieje na wiecej szczescia
(i)