04-03-2012, 21:27
@pietros (tak właściwie słowem refleksji)
Ten chłopak (choć mi nie znany osobiście, to jednak wielu moich znajomych bardzo dobrze Bartka znało) miał ''na koncie'' niejeden tatrzański szczyt i na pewno nie można powiedzieć, że był niedoświadczony. Jego wypadek nich będzie nauką dla każdego turysty, że nieważne jak strome czy oblodzone, góry zawsze wymagają od osób, które po nich chodzą, przede wszystkim roztropności i wyobraźni, a dopiero w drugiej kolejności umiejętności i doświadczenia..
Niech spoczywa w pokoju.
Ten chłopak (choć mi nie znany osobiście, to jednak wielu moich znajomych bardzo dobrze Bartka znało) miał ''na koncie'' niejeden tatrzański szczyt i na pewno nie można powiedzieć, że był niedoświadczony. Jego wypadek nich będzie nauką dla każdego turysty, że nieważne jak strome czy oblodzone, góry zawsze wymagają od osób, które po nich chodzą, przede wszystkim roztropności i wyobraźni, a dopiero w drugiej kolejności umiejętności i doświadczenia..
Niech spoczywa w pokoju.